Nasza muza. Antologia rodzinna
  • Wydanie: pierwsze
  • Miejsce i rok: Lublin, Norbertinum, 2003
  • Objętość: 147 s.
  • Format: 125 x 195 mm
  • Oprawa: miękka klejona
  • ISBN: 83-7222-118-9
  • Status: Nakład wyczerpany

Wydano pod wspólnym autorstwem: Irena, Katarzyna, Mirosław Iwańczykowie

 

Wstęp: Mirosław Iwańczyk

 

Nasza Muza. Antologia rodzinna – mamy tu do czynienia ze zjawiskiem tyleż poetyckim, co socjologicznym. „Norbertinum” przygotowało antologię rodzinną, prawdopodobnie jedyną taką w polskiej literaturze, którą tworzą wiersze autorstwa matki, córki i syna. Troje autorów to trzy różne odczuwania świata. Łączy ich potrzeba ekspresji za pomocą słowa poetyckiego, wypowiedzi swoistej dla ludzi wrażliwych i myślących, wykraczających w swoim życiu poza świat codziennych zdarzeń, co – wbrew pozorom – wcale nie jest ani łatwe, ani powszechne.

 

Grzegorz Józefczuk, „Gazeta Wyborcza”

 

Muza rodzinna jest fenomenem, bo w poezji w odróżnieniu od muzyki np. Bachów, brak takiego skupienia talentów. Ten trójgłos: Matki, Córki i Syna, jest niezwykle wyrazisty. Każdy głos brzmi osobno, a jednocześnie jakiś pojedynczy rodzaj wrażliwości jest wspólny.

 

Jadwiga Pachecka, wykładowca poetyki i teorii literatury na UW

 

Bogata, zróżnicowana i wielobarwna twórczość poetycka Katarzyny Iwańczyk jest zjawiskiem niezwykłym. [...] Zawarte tam utwory poetyckie odznaczają się dużą dojrzałością i rozległą perspektywą skali osobistych przeżyć. [...] Jest to przede wszystkim niezwykle dojrzała refleksja nad światem – pełnym zmysłowych uroków, doświadczanym niespiesznie i z namysłem. Światło i ciemność, dzień i noc, słońce i zmrok, trwanie i przemijanie, chwila i upływ czasu – wszystkie te wyraźnie dychotomiczne zjawiska poetka przepuszcza przez pryzmat swojego osobistego doświadczenia i konfrontuje z własną wrażliwością. [...]

Emocjonalna dojrzałość i szczerość przenikająca te wiersze to kolejna ich ważna zaleta. Autorka nie pisze dla jakiegoś zewnętrznego efektu, nie popisuje się ekstrawagancjami formy — jej poetycka dykcja urzeka naturalnością i swobodą. Potrafi łączyć pojemność znaczeń z kondensacją formy, ani śladu tam rozgadania czy choćby spiętrzenia określeń. Wszystko tu ma swoje miejsce: odwołania do religii, kultury, innych dyscyplin sztuki, kręgu najbliższych poetce osób, przyrody są naturalne jak oddech.

 

dr Stefan Münch

 

Zrealizowano przy pomocy finansowej

Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego

Urzędu Miasta Krasnystaw

Urzedu Gminy Krasnystaw

Starostwa Powiatu Krasnystaw

 

Spis treści

 

Wstęp (Mirosław Iwańczyk)

 

Irena Iwańczyk, Światłocienie myśli

Poezja

Arkadia

Lato

Noc

Refleksje

Adrenalina

Źródło

Niewiadoma

W Galerii Porczyńskich

Tęsknota

Gdzie?

Twarz

Wzlot

Gliniany dzban

Autograf

Wielkanoc

Córce

Zwątpienie

Kieszeń

Klucz

Babcia

Matka

Smutek

Być może

Nad grobem Rodziców

Epitafium dla Małgosi Tracz

Epitafium dla Joli Hryniewicz i Wioletki Szeniak

Dzieciom

Nie płacz

Stół po babce

Jesień

Choinka

Matka

Nieobecni

Do Syna

Mokra symfonia

 

Mirosław Iwańczyk, Melodia duszy

Natchnienie

Tętno natury

Nokturn

Kosmiczny fresk

Sonata mroku

Własny świat

Medytacja

Kontemplacja

* * * (Zamykam oczy i widzę...)

Człowiek

Karzeł

Lęk istnienia

Twój czas

Otchłań

Teatr duszy

Pianistka

Mistyczna świątynia

Pytania

Przeczucie

Impresja

Ciche trwanie

Coś tkwi

Pytanie o wszystko

Natchniona pieśń

Pytam i szukam

Odlot

Droga

Usta eforów

Błotny sen

Kromka chleba

Astralne zanikanie

Odchodzenie

Scherzo pożegnania

 

Katarzyna Iwańczyk, Tonąc w ciemności

* * * (Grało się kiedyś...)

Ewie

Psujce

* * * (Bycie z lodowatym Kajem...)

Cmentarz

* * * (Owijam się czernią...)

* * * (Groby tych, którym...)

* * * (Nie wróciłeś do mnie...)

* * * (Odcinam się od siebie...)

Woda

Wieczór

Galeria

* * * (Matko-ziemio...)

* * * (Więc przyszedłeś, deszczu...)

* * * (Nawet włosy są wolne...)

* * * (Lusiu, Lusieczko...)

* * * (Jeszcze jeden smutny wiersz...)

Drzewo

Dom

Kicia-Kocia

* * * (Zamknięte oczy...)

* * * (Wieczorami świat rozmazuje się...)

* * * (Kapiąca słoność...)

* * * (Nie potrzebuję miękkich...)

* * * (Już północ...)

Matka

Deszcz

Jeszcze pada deszcz

* * * (Szanujmy komarzyce...)

Niebo

Robaczek

Przebudzenie

Noc

Wróżka

Śnieg

Szarość

Zachody słońca

* * * (Patrzył na dziewczynę czekającą...)

Strach

Miłość do lustra

Światła

Szarość

Zanurzając się w ciemność

Romans, którego nie było

List

 

Posłowie

Życiorys

więcej o książce
zwiń
Polecane

Felietony i eseje o jagiellońskim duchu miasta Lublina

Zbiór opowiadań, których motywem przewodnim jest emigracja i związane z nią dylematy życiowe bohaterów.

Książka o dojrzewaniu do ojcostwa

Wspomnienia z posługi duszpasterskiej wśród deportowanych do Kazachstanu.